Poniżej znajdziesz działania, które robię dla moich klientów (i dla własnej strony) podzielone na cykle: tygodniowe, miesięczne i kwartalne.
Dlaczego w ogóle musisz się tym przejmować?
Bo strona internetowa to jak samochód. Możesz przez rok nie robić przeglądu, ale w końcu coś wysiadzie. I pewnie w najmniej odpowiednim momencie.
Regularna konserwacja daje Ci:
- Spokój, że strona nie padnie w weekend (a zazwyczaj wtedy pada)
- Szybkość ładowania – bo nikt nie czeka 5 sekund na otwarcie strony
- Bezpieczeństwo – boty szukają dziur w nieaktualizowanych wtyczkach
- Działające formularze – bo niedziałający formularz to stracone leady (swoją drogą widziałem przypadki, gdzie formularz klienta nie działał przez dłuższy okres czasu i nikt nie zwrócił na to uwagi. Ciekawe ile pieniędzy przepadlo)
No dobra, przejdźmy do rzeczy:
Zadania tygodniowe
1. Kopie zapasowe
To pierwsza rzecz, którą konfiguruję u każdego klienta. Czemu? Bo widziałem zbyt wiele historii „strona mi padła i nie mogę jej odzyskać”.
Dwie opcje:
- Ręczne – logujesz się przez FTP i pobierasz pliki. Czasochłonne i łatwo zapomnieć.
- Automatyczne – raz ustawisz wtyczkę (np. UpdraftPlus, Duplicator) i śpisz spokojnie. Ja zawsze wybieram tę drugą opcję.
Sprawdziłem niedawno klienta z branży gastronomicznej – ostatnia kopia miała… 4 miesiące. Dodali w tym czasie 30 postów na blogu i nowe menu. Zgadnij co by się stało, gdyby strona padła?
2. Aktualizacje – tak, znowu te czerwone kropki w panelu WP
Wiem, wiem. Te notyfikacje o aktualizacjach są denerwujące. Ale nieaktualizowany WordPress to otwarte drzwi dla ataków.
Przejdź do Dashboard -> Aktualizacje i sprawdź:
- WordPress core
- Motywy (nawet te nieaktywne – o tym za chwilę)
- Wtyczki
Ważne: Niektóre hostingi (np. CyberFolks, który polecam) robią to automatycznie. Ale i tak sprawdź, bo czasem coś przepadnie.
3. Uszkodzone linki
Użytkownik klika link -> 404 error -> zamyka stronę -> koniec. Google też to widzi i obniża Twoją pozycję.
Jak to się dzieje? Najczęściej ktoś zmienia URL strony, ale zapomina ustawić przekierowanie. Albo usuwa obrazek, który był gdzieś wlinkowany.
Zainstaluj Broken Link Checker i pozwól mu działać w tle. Ja sprawdzam to co tydzień, szczególnie jeśli klient często edytuje treści.
4. Optymalizacja bazy danych
WordPress jest jak cyfrowy magazyn – gromadzi rzeczy, których już nie potrzebujesz. Stare wersje postów, spam w komentarzach, nieużywane tabele po usuniętych wtyczkach.
Co tydzień robię szybkie czyszczenie przez SiteGround Optimizer (mają opcję automatycznego sprzątania). Dla sklepów WooCommerce to jest krytyczne – tam danych przybywa jak szalone.
Efekt? Strona jednego klienta przyspieszyła o 0,8 sekundy po jednym czyszczeniu. To różnica między „szybka” a „bardzo szybka” w Google PageSpeed.
5. Komentarze i formularze
Wiesz co? Większość właścicieli stron kompletnie ignoruje komentarze. A potem dziwią się, że mają 200 spamów pod artykułem lub powiadomienia mailowe od botów.
Jeżeli Twoja sytuacja NIE WYMAGA formularza na stronie, to go nie dodawaj. Dzięki temu będziesz spać spokojniej.
Polecam również wyłączyć możliwość komentowania na Twojej stronie, jeżeli nie zalezy Ci na tej funkcjonalności. Zrobisz to w zakładce “Pisanie”
Jak już wspomniałem, miałem klienta, który przez 3 miesiące nie dostawał maili z formularza. Stracił kilkanaście zapytań ofertowych. ups
6. Logi aktywności
Jeśli masz zespół (projektant, copywriter, VA), to musisz wiedzieć kto co zmienił.
Instaluję WP Activity Log i mam spokój. Kiedyś VA przypadkowo usunęła ważną stronę – dzięki logom wiedziałem dokładnie co i kiedy, więc odtworzyłem to w 2 minuty.
Zadania miesięczne
1. Zmiana hasła admina
Tak, wiem że masz silne hasło. Ale hakerzy mają czas i skrypty, które testują miliony kombinacji.
Zasada: co miesiąc nowe hasło. Nie „password123”, nie „NazwaFirmy2025”. Użyj generatora haseł.
I sprawdź czy Twój klient/kolega też zmienił swoje. Bo jakoś zawsze „zapominają”.
2. Test w różnych przeglądarkach
Ty pracujesz w Chrome. Twój klient używa Safari. Jego żona ogląda stronę na Firefoxie.
Raz w miesiącu otwieram stronę w:
- Chrome
- Firefox
- Safari
- Edge (tak, ktoś jeszcze tego używa)
Sprawdziłem kiedyś stronę w Safari – formularz kontaktowy był kompletnie rozsypany. A w Chrome działał idealnie. Klient miał użytkowników głównie na Mac. No właśnie.
3. Testuj formularze jakby od tego zależał Twój biznes
Bo prawdopodobnie zależy.
Moja rutyna:
- Wypełnij formularz kontaktowy a potem sprawdź czy mail przyszedł
- Dla WooCommerce: dodaj produkt do koszyka i przejdź cały checkout
- Sprawdź czy auto-respondery działają
Najgorsze co może się przydarzyć? Dormularz wysyła, ale maile gdzieś giną. Miałem klienta z e-commerce, który stracił całkiem pokaźną sumę, bo maile trafiały do spamu.
4. Szybkość strony, bo Google nie lubi czekać (twój klient też)
Jeśli Twoja strona ładuje się dłużej niż 2 sekundy, tracisz klientów. Sprawdzam to w Google PageSpeed Insights.
Co robię gdy jest wolno?
- Kompresuję obrazy (polecam WebP)
- Włączam cachowanie
- Optymalizuję CSS/JS
- Czasem zmieniam hosting, jeżeli klient kierował się ceną przy wyborze swojego x lat temu
Dla jednego klienta zmieniłem hosting z „jednego z najtańszych” na CyberFolks. Strona przyspieszyła z ok. 4s do ok. 1s.
Zadania kwartalne
1. Generalny przegląd obrazków
Obrazy to najczęstszy powód wolnej strony. Co 3 miesiące robię audyt:
- Kompresuję wszystkie duże pliki (nad 200KB)
- Usuwam zdublowane grafiki
- Zmieniam format na WebP
- Sprawdzam czy są ustawione atrybuty ALT (dla SEO)
Kiedyś znalazłem u klienta zdjęcie 8MB. Tak, osiem megabajtów. Jako tło sekcji. Strona ładowała się 6 sekund. Po optymalizacji: 1,3 sekundy.
2. Wywal co nie działa
Nieużywane wtyczki to jak stare śmieci w garażu zajmują miejsce i mogą być niebezpieczne.
Moja zasada: jeśli przez 3 miesiące nie używałeś wtyczki, usuń ją
Podobnie z motywami. Potrzebujesz tylko jednego aktywnego.
Ogólnie polecam kierować się cyfrowym minimalizmem. Less is more
3. Audyt treści – odświeżanie i czyszczenie
Co kwartał przeglądam wszystkie treści:
- Stare posty: Aktualizuję statystyki, dodaję nowe przykłady. Post z 2022 roku o „trendach w SEO”? Albo aktualizuj, albo usuń.
- Słowa kluczowe: Sprawdzam w Google Search Console co działa, co nie. Dostosowuję.
- Najlepsze artykuły: Te które mają ruch, dostaną dodatkową miłość – lepsze grafiki, więcej przykładów, świeże dane.
Dla klienta z branży fitness zaktualizowałem 5 starych artykułów, dodałem nowe badania, lepsze zdjęcia. Ruch wzrósł w ciągu miesiąca.
4. Audyt SEO – bo Google się zmienia
Algorytmy Google zmieniają się częściej niż pogoda w Poznaniu. Co kwartał sprawdzam:
Google Search Console:
- Jakie błędy wyskakują?
- Które strony tracą pozycje?
- Problemy z indeksowaniem?
Słowa kluczowe:
- Czy ludzie wciąż tego szukają?
- Może pojawiły się nowe frazy?
Linki wewnętrzne:
- Stare artykuły linkuję do nowych
- Naprawiem zepsute linki
Meta tagi:
- Czy tytuły są SEO-friendly?
- Czy opisy zachęcają do kliknięcia?
Dla klienta z e-commerce odkryłem, że 40% produktów nie miało opisów meta. Google sobie wymyślał teksty. Po kilku moich poprawkach… nie zgadniesz co się stało.
5. Audyt użyteczności (UX)
Raz na kwartał siadam i przeglądam stronę jakbym był użytkownikiem:
- Czy menu jest intuicyjne?
- Czy znalezienie kontaktu to łatwe?
- Czy przyciski CTA są widoczne?
- Współczynnik odrzuceń wysoki? Trzeba szukać problemu.
Kiedy wezwać profesjonalistę?
Nie musisz być ekspertem WordPress, żeby utrzymać stronę. Ale są momenty, kiedy warto kogoś wezwać:
- Twoja strona firmowa padła – biały ekran śmierci, strona nie odpowiada
- Twoja strona firmowa jest nieaktualna – klienci dzwonią i pytają o usługę której już nie oferujesz
- Brak czasu – prowadzisz biznes, nie masz czasu na te wszystkie sprawdzanie
- Chcesz kompleksowej optymalizacji – serwer, baza danych, cache
Ja prowadzę małą agencję i dla większości klientów robię to jako miesięczny abonament. Oni dostają spokój, ja mam stabilny przychód. Win-win.
Ile kosztuje taka obsługa?
U nas zaczyna się od 477 PLN / mies. Jeżeli chcesz sprawdzić czy to dla Ciebie, możesz się z nami skontaktować w tej zakładce
Podsumowanie
Utrzymanie WordPressa nie jest sexy. Nikt nie chce tego robić. Ale wiesz co jest mniej sexy? Strona która padła zaraz przed najelpszym okresem sprzedaży Twoich produktów / usług.
Moja rada: Zrób przypomnienia w kalendarzu. Poniedziałek rano: backup i aktualizacje. Pierwszy dzień miesiąca: porządki. Co kwartał: porządny audyt.
I pamiętaj, że lepiej poświęcić 20 minut tygodniowo na prewencję, niż 20 godzin na naprawę katastrofy.
O autorze: Zajmuję się projektowaniem stron www od 2020 roku. Widziałem już wiele, od białych ekranów śmierci po ataki na strony firmowe przez boty.. Pracuję głównie z małymi firmami z całej Polski. Zawsze testuję na własnej skórze to, co polecam klientom. Bo inaczej bym nie mógł spać.